poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Życie bez umiejętności kochania jest kalectwem.
Raven. Sylvain Reynard.

Opowieści o wampirach zawsze wprowadzają ten szczególny stan emocji związany z tajemniczymi mocami. Każdy z nas wie, że istnieją ogólno przyjęte zasady takie jak picie krwi, wieczne życie i młodość. Jednak każdy autor wnosi do tego świata paranormalnych stworzeń coś nowego. Dlatego z wielką chęcią sięgnęłam po dzieło tajemniczego autora Sylvain Reynard. 
Choć pisarz utrzymuje kontakt z czytelnikami za pośrednictwem swojej strony internetowej, nie wiadomo nawet, czy jest mężczyzną, czy kobietą.
Wiadomo jednak, że inspiruje się literaturą średniowieczną i renesansową, a także twórczością Tolkiena i Grahama Greene’a. Powieści autora, a może jednak autorki pojawiają się na listach bestsellerów "New York Timesa" oraz "USA Today".






Powieść rozgrywa się w mrocznych zakamarkach Florencji, gdzie słowa "namiętność" i "strach" nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów.



 Nasza główna bohaterka - niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić... A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: po jej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. 




Nie rozumiem takich rzeczy i nie będę udawał, że rozumiem. Mogę powiedzieć tylko tyle: uważam, że nikt, człowiek czy inna istota, nie jest doskonały. A skoro doskonałość to standard normalności, wszyscy błądzimy.



Nawet w obrębie gatunku paranormal romance Sylvain Reynard realizuje głębokie tematy i oferuje swoim czytelnikom wiele rzeczy do przemyślenia. To jest dokładnie to, co wyróżnia powieści Sylvain Reynard na tle innych tego typu. 






Mimo sporej ilości stron - 500, powieść czyta się naprawdę bardzo szybko. Idealna propozycja na jeden, może dwa wieczory, która wciągnie Nas do tajemniczego świata legendarnych istot. 

Dodatkowym atutem jest załączony fragment, który jest wstępem do tomu drugiego - świetny pomysł ze strony wydawcy.

Ogólnie rzecz biorąc jeżeli uwielbiasz powieści o wampirach z nietuzinkową fabułą i plastycznymi opisami oraz nutką erotyki to ta książka jest idealna dla Ciebie!



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu



4 komentarze:

  1. W ogóle fajne zdjęcia książki :) takie niecodzienne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się zgrałyśmy z recenzjami! Ja jednak książkę uważam za dosyć słabą...

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój blog znajduje się pod nowym adresem i prosiłabym cię o zaktualizowanie u mnie w obserwatorach, byś mogła trafić na mój blog (najpierw usuń z obserwowanych, później dodaj ponownie).
    Z góry dziękuję za wyrozumiałość i przepraszam za zbędny spam. :)
    http://lost-in-my-books.blogspot.com

    PS. Postaram się później przeczytać twoją recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wszystko, raczej nie dam się zachęcić do tej książki. Na razie odpoczywam od powieści o wampirach :D

    OdpowiedzUsuń