„Żyć jak pies z kotem” - przysłowie, które już od dawna przyjęło się w naszym świecie jako określenie nieprzyjaznych stosunków między ludźmi. Jednak życie nie zawsze trzyma się utartych powiedzeń, nierzadko nadaje im nowe znaczenie, pisze przewrotne scenariusze. Czasami ten zwrot zaczyna oznaczać coś zupełnie innego i staje się symbolem wielkiej przyjaźni, która trwać będzie całe życie. Tym razem z bohaterkami serii autorstwa jednej z najwybitniejszych polskich pisarek - Liliany Fabisińskiej przenosimy się na wspaniały i malowniczy Półwysep Helski w poszukiwaniu rozwiązania tajemniczej zagadki morderstwa z premedytacją.
„I nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy
pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą", pisał w jednym ze swoich
wierszy ksiądz Jan Twardowski.
W społeczeństwie gdzie kult młodości jest bardzo
rozpowszechniony, widok starszych ludzi trzymających się na ulicy za ręce budzi
mieszane uczucia. A przecież co może być lepszego u schyłku życia bardziej niż
zakochanie? Często mówi się, że miłość nie wybiera wieku, miejsca, czasu,
pochodzenia. Trzeba jednak powiedzieć, że współczesny obraz postrzegania
starości nie napawa optymizmem. Starszych ludzi kojarzy się głównie z chorobami
i z życiem w pojedynkę...
Urocza Natalia, właścicielka słynnej "Mewy",
nieco ekscentryczna stara panna, hodująca ziółka ma parapecie wróciła z
Ciechocinka razem z psem, który na kilometr rozpoznaje kłamstwo i zdradę
małżeńską, wywołując przy tym spore zaskoczenie sąsiadów. A kiedy w ślad
za psem przyjeżdża pewien żeglarz, całujący Natalię namiętnie na środku
deptaku, a ona sama zaczyna nosić mini i malować usta na czerwono, na Półwyspie
Helskim podnosi się wrzawa.
Czy w wieku 70 lat nie można się zakochać i przeżyć
swojej drugiej młodości?
Ależ można! Liliana Fabisińska z głową pełną pomysłów po
raz kolejny zaskakuje czytelników i przełamuje stereotypy.
Nina, urodzona Pani bizneswoman ma problem odwrotny: jej
narzeczony zniknął bez śladu, suknia ślubna, której usiłuje się pozbyć, wciąż
wraca do jej szafy, a wszyscy wokół usiłują ją swatać z nieodpowiednimi mężczyznami. I choćby nawet chciała
zrobić coś, czego nie wypada – nie bardzo miałaby z kim. W dodatku firma, którą
do tej pory prowadziła twardą ręką, wymyka jej się spod kontroli, a trzy
młodsze siostry nagle zaczynają zachowywać się kompletnie nieprzewidywalnie.
W całym galimatiasie i problemach życia codziennego,
Natalia i Nina po raz kolejny niespodziewanie zostają podejrzane o morderstwo z
premedytacją!
Przyjaciółki mogą liczyć tylko na siebie i na pewnego
przystojnego policjanta...

Pierwsza część serii - Sanatorium pod Zegarem
już od pierwszych stron skradła moje serce, dlatego nie było możliwości, abym
nie sięgnęła po więcej. Kiedy dostałam propozycję otrzymania egzemplarza
przedpremierowego od mojego ulubionego wydawnictwa, skakałam z radości.
Historia opowiedziana przez Lilianę Fabisińską wessała
mnie od pierwszej strony i byłam z nią związana, aż do samego końca. Autorka
bezsprzecznie ma ogromny talent. Książka po raz kolejny nie tylko zawładnęła
moim sercem, ale także wywołała w mojej głowie burzę pozostawiając czas na
refleksję. Zmagania bohaterów, walka z problemami życia codziennego i intryga
kryminalna sprawiają, że powieść staje się naprawdę pasjonującą lekturą.
Ciekawość sprawiała, że ciężko było odłożyć powieść na moment. Fenomenalne
zakończenie wywarło na mnie naprawdę ogromne wrażenie.
Seria "Jak pies z kotem" to idealny i
obowiązkowy zestaw dla młodych jak i starszych czytelniczek, które szukają w
powieści wszystkiego co najlepsze. Motywuje do walki o swoją miłość i marzenia,
o to co jest dla Nas najważniejsze. Jedynym słowem jest po prostu prawdziwa.
Mam nadzieję, że nie muszę Was już dłużej namawiać do przeczytania tej pięknej,
niepowtarzalnej i jedynej w swoim rodzaju powieści.
Zapraszam do lektury!

Wygląda bardzo fajnie, podoba mi się, że pokazano też miłość w dojrzałym wieku :)
OdpowiedzUsuńMuszę się wziąć, ale od początku ;) Bo jeszcze nie znam tej Autorki ;)
OdpowiedzUsuń